»
Rejestracja
»
Szukaj
»
Profil
»
FAQ
»
Użytkownicy
»
Grupy
»
Galerie
»
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
»
Zaloguj
Forum Klub Książki Strona Główna
->
Humor
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Ogólne
----------------
Ogłoszenia
O Nas
Twórczość użytkowników
Zażalenia, prośby...
Książki
----------------
Leksykon
Literatura polska
Literatura zagraniczna
Autorzy
Gatunki literackie
Poezja
Wszystko inne...
Różności
----------------
Gadu-Gadu
Muzyka
Film i teatr
Humor
Grafika
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Kaja
Wysłany: Wto 18:18, 12 Wrz 2006
Temat postu:
Wrócę jeszcze do Pana Łozińskiego. Właśnie zamierzałam przeczytać WP w jego tłumaczeniu, ale jak usłyszałam o Łaziku to mi się odechciało... Skandal!
milak
Wysłany: Pon 15:54, 19 Cze 2006
Temat postu:
Bibliotekarz_Phil napisał:
Przecież zamiast tego można było napisać "klnąć" [...] albo coś podobnego.
I tu cię zasmucę, bo tego słowa też jest tam w nadmiarze. Tak samo jak "skinąć".
tylkoprawda
Wysłany: Pią 12:07, 16 Cze 2006
Temat postu:
nie czytałam jeszcze tej książki, nie mogę jej dostać.
Ale co do tłumaczeń- tłumacze/tłumaczki nieźle potrafią zirytować
Bibliotekarz_Phil
Wysłany: Pią 9:54, 16 Cze 2006
Temat postu:
Właśnie! Albo tłumaczka ma jakiś zespół polegający na powtarzaniu, albo pani Cornelia (w co wątpię ) też ma jakieś problemy. Przecież zamiast tego można było napisać "klnąć" , "syknąć" albo coś podobnego.
milak
Wysłany: Czw 21:22, 15 Cze 2006
Temat postu:
W ogóle jak dla mnie w
Atramentowym Sercu
jest zdecydowanie za dużo powtórzeń. Irytuje mnie to.
Jeden akapit i 53 razy pada to samo imię, nazwa jakiejś rzeczy itp.
Na teście pod koniec 3 klasy gim. za powtórzenie dostaje się -1 punkt. Jeśli pisarze mogą robić powtórzenia, do do jasnej choiny czemu ja nie mogę??!!
ewulinka
Wysłany: Czw 10:42, 15 Cze 2006
Temat postu:
Bibliotekarz_Phil napisał:
A mi przypomniał się kolejny błąd w książce "Atramentowe serce" (fabuła jest rewelacjyjna, ciekawe postacie, ładne opisy). Na każdej stronie musiało być jedno powtarzające się słowo przez całą książkę. I wiem, że ewulinka wie jakie, bo przeczytała tą książkę. Mianowicie "złorzeczyć". Kłuło to w oczy zaćmiewając świetną fabułę. Mógłbym tak długo złorzeczyć na tłumaczkę, ale pozłorzeczę jeszcze tylko : nie podoba mi się to.
Wasz złorzeczący na złorzeczącą autorkę Phil
Tak, tak! Tłumaczka widocznie lubi to słowo i nie zna do niego synonimów
A może to wina pani Corneli?
Bibliotekarz_Phil
Wysłany: Czw 9:32, 15 Cze 2006
Temat postu:
A mi przypomniał się kolejny błąd w książce "Atramentowe serce" (fabuła jest rewelacjyjna, ciekawe postacie, ładne opisy). Na każdej stronie musiało być jedno powtarzające się słowo przez całą książkę. I wiem, że ewulinka wie jakie, bo przeczytała tą książkę. Mianowicie "złorzeczyć". Kłuło to w oczy zaćmiewając świetną fabułę. Mógłbym tak długo złorzeczyć na tłumaczkę, ale pozłorzeczę jeszcze tylko : nie podoba mi się to.
Wasz złorzeczący na złorzeczącą autorkę Phil
Aislinn
Wysłany: Sob 21:34, 10 Cze 2006
Temat postu:
Władca Pierścieni...Tak długo czekałam na swój własny egzemplarz i wreszcie dostałam wszystkie trzy tomy w jednym. Ogólnie świetnie i w ogóle, tylko...no właśnie...tłumaczenie.
Niestety miałam nieprzyjemność trafić na tłumaczenie pana Łozińskiego, w którym roi się od Łazików i Starzyków, zamiast starego, dobrego Obieżyświata, czy Dziadunia.
Nie mogę tego przeboleć.
Chyba jedyne dobre tłumaczenie WP to pani Skibiniewskiej...
cirilla
Wysłany: Pią 16:29, 26 Maj 2006
Temat postu:
Ma prawo, ma. Ale tłumaczenie Władcy Pierścieni (jakiegoś faceta, nie pamiętam jak się nazywa) jest po prostu straszne! Jak to się mówi "niewiedziec czy się śmiać, czy płakać". Bilbo Bagosz, Krzaty... Cóż za inwencja twórcza!
tylkoprawda
Wysłany: Pią 15:50, 26 Maj 2006
Temat postu:
Mhy. Tak tez mi się wydaje że to może być błąd tłumaczki.
Ale wiecie, każdy ma prawo do błedów, tym bardziej przy tłumaczeniu ksiażki..
ewulinka
Wysłany: Wto 15:19, 23 Maj 2006
Temat postu:
Może to nie wina pani Cornelii tylko tłumaczki.
Bibliotekarz_Phil
Wysłany: Wto 13:44, 23 Maj 2006
Temat postu: Parodie z głowy wyjęte.
Czy jesteście zawiedzeni po przeczytaniu jakiejś książki? A może rozdziału? Ten temat jest dla was. Możecie się tu wyżalić na wszystkich autorów, którzy zniszczyli powieści swym nieposkromionym językiem. Piszcie tu fragmenty książek, które...śmieszą, lub wymyślcie streszczenie jakiejś książki w postaci parodii! Do dzieła. Zaczynam!
Mnie wyniszcza choćby to, że w "Atramentowym Sercu" jako ciasto podają...placek z czekoladą? Pani Cornelio...? Malutki błąd.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Bright
free theme by
spleen stylerbb.net & programosy.pl
Regulamin